2.08.2017

Od Estery c.d. Maria

Udało nam się na czas przenieść do innego budynku. Teraz mogliśmy jedynie modlić się, żeby Niemcy nie dotarli i tutaj. Mieliśmy chwilę spokoju. Usiadła w kącie, a po chwili usłyszałam, jak ktoś pyta mi się:
- A tak właściwie, dlaczego trafiłaś do tego szpitala?
Była to jedna z dziewczyn, z którą przenosiłam ranne osoby.
- Zostałam ranna w pierwszy dzień powstania. Nawet nie wiesz, jakie to dołujące. Wszyscy walczą, a ja nie mogę im pomóc, chociaż bardzo chcesz jak najbardziej się przydać, a nie być ciężarem- nie wiem czemu, od razu podzieliłam się z nią tym, co mi leżało na wątrobie.
- Wiem coś o tym- powiedziała dziewczyna.
- Jednak sądząc po twoich opatrunkach, niedługo pewnie będziesz mogła wyjść- dodała,
- Chwała Bogu- odparłam.
- Jesteś pielęgniarką, prawda?- zapytałam.
- Tak, a właściwie sanitariuszką- odpowiedziała dziewczyna.
- A czym to się różni?- zapytałam.
- Pielęgniarka pracuje w szpitalu, a sanitariuszka udziela pomocy w terenie- powiedziała.
- Ach, przynajmniej będę już wiedzieć- odparłam, lekko się uśmiechając.
- Masz na imię Estera, prawda?- zapytała po chwili dziewczyna.
- Tak, a ty jesteś... Maria?- spytałam. Wytężyłam swoją pamięć, przypominając sobie, jak zwróciła się do niej jedna z pomagających nam dziewczyn.
- Racja. Wiesz... muszę o to zapytać, ale pytając, jak trafiłaś do tego szpitala, miałam raczej na myśli twoją narodowość- dodała cicho Maria. Jej wypowiedź szczerze mnie zdziwiła.
- Chodzi mi o to, że wyglądasz jak Niemka. Co znaczy, że albo to zwykły przypadek, albo pochodzisz z Niemiec i walczysz po naszej stronie- wyjaśniła dziewczyna. Widać było, że to dla niej kłopotliwe.
- Nic mi nie wiadomo, żebym miała jakieś niemieckie korzenie. Po prostu to zwykły przypadek- powiedziałam, uśmiechając się przyjaźnie do Marii.
- Czyli jesteś Polką?- zapytała, na co ja pokiwałam głową.
- W takim razie mam nadzieję, że nie jesteś na mnie zła. Byłam po prostu ciekawa- odparła Maria
- Nic się nie stało- powiedziałam.
<Maria? Wybacz, że takie nijakie, ale musiałam się spieszyć>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz