[Tożsamość] Wolfgang von Volkhardt
[Pochodzenie] Niemcy
[Wiek] 22 lata
[Orientacja] Biseksualny i aromantyczny; taki ktoś jak on nie wie, co to miłość.
[Partner] - -
[Przekonania] Dla niego nie mają znaczenia przekonania Hitlera. Mu chodzi o to, by było kogo torturować. Wojnę uwielbia tylko dlatego, że lubi sprawiać innym ból. Gdyby nagle Polska zyskała władzę i zaczęła odnosić zwycięstwo - bez trudu przeszedłby na ich stronę i zabijałby z przyjemnością swoich pobratymców. Dla niego nie ma znaczenia kto. Jego zasadą jest to, by zawsze być po stronie, która wygrywa.
[Wiara] Ateista. Wiara nie jest mu potrzebna do zabijania
[Zajęcie] SS - Untersturmfuhrer - Podporucznik
[Aparycja] Niski, ale za to silny i szybki. Dokładniej mierzy on około 165 centymetrów, a jego waga wynosi 55 kilogramów. Ma wygląd typowego wrednego, psychopatycznego hipokryty. Oczy ma wiecznie podkrążone, co nadaje mu ponury i nieprzyjemny wyraz twarzy. Z samych oczu patrzy mu zawsze źle - zjadliwość i nienawiść do wszystkiego, co się rusza aż wyzierają z jego przeszywających człowieka błękitnych tęczówek. Włosy ma krótkie, w kolorze jasnego brązu, lecz nieco dłuższe z przodu, co tworzy mu małą grzywkę wpadającą do oczu, zawsze lekko zaczesaną na bok; drugi bok, na skroni, ma lekko wygolony. Gdy trzeba, grzywka ta jest gładko ułożona, ale zwykle jest ona nieco potargana. Często na jego twarzy goszczą małe, paskudne uśmieszki. Dosłownie paskudne - nierzadko wywołują dreszcz u samych dowódców armii.
[Usposobienie] Hipokryta, masochista i psychopata. Tak krótko mówiąc. Ma uciechę z cudzego bólu, zna wiele sposobów na jego zadawanie, i psychicznie, i fizycznie. Jego przenikliwe oczy zawsze rejestrowały wszystkie ruchy i reakcje innych ludzi, więc wie, jak do niektórych dotrzeć. Uwielbia tematy psychologii, więc tym bardziej nie stanowi to dla niego problemu. Jest bardzo uparty i drażliwy, a ta mieszanka zawsze wróży coś złego. Gdy wpadnie w szał, nie sposób go zatrzymać. Lojalności u niego brak, nie ma co - jest nadętym egoistą o wyolbrzymionym ego, często zachowującym się jak obrażona księżniczka. Ale niech to nie myli, nawet wtedy jest niebezpieczny. Nieprzewidywalność to jego drugie imię. Łatwo popada w skrajności, lubi drążyć dawno zakończone sprawy, co często jest denerwujące. Gdy czegoś chce, on musi to dostać; w przeciwnym razie wpadnie w swój typowy szał. Gardzi wszystkim, co żyje i stara się to okazać przy każdej okazji. Uwielbia dominować i być w centrum uwagi i w sumie zazwyczaj tak jest. Większość osób, która go poznała (i przeżyła), wie, że z nim trzeba być ostrożnym. Nie dotyczy to oczywiście wyższych od niego rangą osób; oni się go nie boją, tylko szanują. Bo trzeba wiedzieć, że powierzoną robotę zawsze wykonuje sumiennie, szybko i doskonale, nieważne, jaka ona by była. Jednakże wewnątrz niego jest tylko i wyłącznie nienawiść i... strach. Tak, strach; strach przed przeszłością. Wszędzie widzi nawiązania do jego dzieciństwa i ciągle wydaje mu się, że ma deja vu.
[Historia] Od dziecka wychowywany był w okrutnych warunkach. Rodzice, niemieccy żołnierze, zostali zabici przez pewną grupę ludzi nieznanego pochodzenia, a mały Wolfgang, wtedy zaledwie trzyletni, został przez nich zabrany. Uczyli go jak zabijać i pokazywali tylko złe strony życia i ludzi. Stąd jego nienawiść do wszystkiego i przyjemność z zadawania bólu. On sam był przez owych ludzi torturowany, gdy zrobił coś źle - kolejny czynnik na jego charakter i to, że nauczył się wykonywać powierzoną pracę dobrze. Potem jednak, w wieku dziesięciu lat, został znaleziony wraz z "rodziną" przez niemieckich oficerów. Szybko rozbili oni grupę, w której żył Wolfgang, a jego samego zabrali pod swoją opiekę. Dostał drugą szansę od życia, jednakże nie miał jej jak wykorzystać. Zaczął być szkolony na niemieckiego żołnierza. W ciągu tych lat dowiedział się, że jego rodzice należeli do cenionej niemieckej rodziny von Volkhardtów. Dowiedział się także, że jest ostatnim potomkiem tego rodu i to dodawało mu sił - był w centrum uwagi i to sprawiało, że był lepiej traktowany (a przynajmniej tak mu się wydawało). W końcu w wieku 18 lat był już sierżantem. Ciężka praca, napędzana chęcią mordu i władzy, doprowadziła do uznania innych i tak po kilku latach był już podporucznikiem.
[Dodatkowe informacje]
- Pedant, ale nie chodzi tu bynajmniej o czystość (choć na tym punkcie też ma bzika), mowa tu bardziej o tym, że musi być według niego wszystko idealne, wykonanie misji, układ mebli...
- Ulubiona broń - pistolet maszynowy PPD o kalibrze 7,62 × 38 mm R
- Ulubiona forma przemocy to kopanie i ogólnie z użyciem nóg.
- Jego hobby to denerwowanie innych i... pisanie opowieści, jest w tym naprawdę dobry (w denerwowaniu też)
- Podczas szkolenia na żołnierza chodził do żołnierskiej mini-szkółki, mimo to i tak jest dość wykształcony; jest to skutkiem czytania wielu książek o przeróżnej tematyce (podczas czytania "Mein Kampf" miał niekontrolowane napady śmiechu)
- Prócz niemieckiego zna również trochę polskiego, rosyjskiego i angielskiego, wyłapał trochę z rozmów swojej "rodziny", żołnierzy oraz podczas nauki w wojsku.
- Jest mistrzem manipulacji i ukrywania swoich uczuć.
- Bardzo często, gdy ktoś ma "problemy", wzywany jest, by się "pozbył" tych problemów. W skrócie - jest idealnym płatnym zabójcą.
[Kieruje] Tolka12
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz