[Tożsamość] Viktor Kirill Ageyev
[Pochodzenie] Rosja
[Wiek] 18
[Orientacja] Bi, dla niego nie robi różnicy płeć, choć chętniej zarywa do facetów
[Partner] Skradniesz mu pocałunek, on skradnie ci portfel. Zachęcające, prawda?
[Przekonania] A co go obchodzi wojna? Interes się kręci i to mu wystarczy.
[Wiara] Ateista, nigdy nie potrzebował wiary w swoim życiu.
[Zajęcie] Przemytnik, złodziej... Na ogół zajęcia uważane za raczej nielegalne, te z marginesu.
[Aparycja] Jest przystojny. To się rzuca w oczy. Na jego przystojność składa się burza ciemnoczekoladowych włosów, zawsze będących w nieładzie; brązowe oczy; ładna linia szczęki; jasna karnacja i często nawet kilkudniowy zarost. Ma on dokładnie metr osiemdziesiąt, a jego waga wynosi około sześćdziesięciu kilogramów. Ubiera się w raczej luźne ubrania, jednak zawsze związane z walką, typu pas z bronią, jakieś wojskowe buty, kamizelki...
[Usposobienie] Bardziej zblazowanej i wyluzowanej osoby nie spotkasz na wojnie. Wszystko ma w dupie. Umarł mu kumpel? Przecież taka jest kolej rzeczy. Przyłapali mnie? E, prędzej czy później i tak by się to stało. On znajdzie tekst, wyjaśnienie i wymówkę na wszystko. Lubi mówić to, co myśli, ale nie jest też głupi, potrafi doskonale wyczuć sytuację i... Doskonale kłamać. Sam wie, jak kłamcę rozpoznać, więc sam po prostu kontroluje u siebie znane mu odruchy kłamstwa. Pozwoliło mu to wielokrotnie ujść z często z sytuacji, w których zaczynało się robić naprawdę gorąco. Interesuje się psychologią, ma pokaźną wierzę na temat ludzkiej psychiki i jest to przydatne w jego zajęciu. Specjalizuje się w oszustwie, kradzieżach i przemytach. Ma też niezliczone znajomości i wtyki, nawet wśród okrutnych Niemiec oraz oczywiście okupowanych Polaków. Nie jest uparty, bo wie, że w czasach wojny nie warto dążyć do celu po trupach. Niepotrzebne problemy. Lojalny też raczej nie jest, bo przecież przez kogoś można zginąć. Egoista i hipokryta w jednym. Tylko tyle. A to wszystko przez wojnę.
[Historia] Urodził się w Rosji, spędził tam dziesięć lat swojego życia i zium, już jest w Polsce przez wojnę. Matka puszczalska niunia, ojciec szmugler samochodów niezbyt przejmowali się swym synem. Sam był zmuszony się uczyć i dbać o siebie, więc już w wieku właśnie dziesięciu lat umiał sobie jako tako poradzić. W Polsce jego rodzice nagle zniknęli, a Viktor trafił w ręce małego, nielegalnego gangu, który go wychował i uczył. Jedyną ważną osobą w jego życiu był jego starszy kolega Kristoff, który w zasadzie był jego nauczycielem i rodziną w jednym. Jednak pod wpływem niemieckiego węszenia gang rozpadł się, a Kristoff zaginął w otchłani wojny.
[Dodatkowe informacje]
- Broń? Każda, ale preferuje sztylety. Ma ich całą kolekcję i włada nimi jak mało kto.
- Refleks, szybkość i zwinność to jego wizytówka. Jak zresztą każdego kanciarza.
- Wykształcenie? Ma, i to nawet średnie. Wszystko dzięki Kristoffiowi.
- W nielegalnym środowisku uczysz się przede wszystkim twórczego myślenia. Viktor ma bardzo dobrze rozwiniętą korę mózgową (im bardziej pomarszczona, tym inteligentniejszy człowiek... Wygooglajta sobie :v)
- Ma śliczny głos, gdy śpiewa. Ale nie robi tego prawie w ogóle. Kto śpiewa na wojnie?
[Kieruje] Tolka12
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz