[Tożsamość] Po długich kłótniach co do imienia, stanęło na tym, iż chłopak będzie się nazywał Harrolld. Z nazwiskiem nie było dużego problemu. Po prostu Dullemans. Ludzie często wołali na niego verrückter (szalony), überflüssig (zbędny) czy junge zum spielen (chłopak do zabawy). Czy to mu się podobało? Nie. Wręcz tego nienawidził. Kochał tylko jedno przezwisko, gdy jego matka żyła, nazywała go hoffnung. Była rodowitą polką, lecz nie mogła go nazywać po polsku. Chyba każdy wie dlaczego. Gdyby jednak mogła, wołałaby do niego w swoim rodowitym języku. Nadzieja. Zawsze wiedziała, że chłopak kiedyś zmieni wszystko, iż będzie nadzieją na lepsze dni. Niestety się tego nie doczekała. Miał jeszcze kilku znajomych. Nazywali go Harry. Przezwisko to było w miarę do wytrzymania i w ostateczności tak można się do niego zwracać.
[Pochodzenie] Harrolld jest Niemcem. Jednak nie takim stu procentowym. Powiedzmy tak, jego ojciec jest Niemcem a matka Polką. On jest... mieszańcem (?) Niezależnie jak powiesz, nie jest on ,,dzieckiem'' Hitlera. Niektórzy nadal uważają, iż Harry powinien zginąć przez swoją w połowie polską krew.
[Wiek] Ten oto ,,uroczy'' pan ma już za sobą dopiero, bądź aż (jak kto woli) dziewiętnaście wiosen. Nie jest stary, ale do najmłodszych też nie należy.
[Orientacja] Mimo tego, że jego życie jest kontrolowane przez Hitlera, ten chłoptaś woli zarywać do przedstawicieli tej samej płci. Nie obchodzi go to jak skończy. To typowy homosek od czasów, kiedy był jeszcze małym szczylem. Po prostu woli jak jego druga połówka ma coś w spodniach i tyle. Jakiś problem? Nie? I dobrze. Nie da sobą pomiatać tylko dlatego, że nie jest taki jak inni.
[Partner] Haha dobry żart. Harrolld wątpi, że kiedykolwiek znajdzie drugą połówkę. Z jego charakterkiem nikt za długo nie wytrzyma. A poza tym zadaj sobie pytanie. Kto chciałby narażać swoje życie tylko po to, aby zabawiać się nocami z takim pustakiem? Hah. No właśnie.
[Przekonania] Według niego nie ma nic gorszego od wojny. Giną niewinni ludzie tylko dlatego, że ,,wielki wódz'' chce więcej terenów. Chłopak należy do wojska, jednak stara się nie wykonywać rozkazów wyżej położonych. Nienawidzi bólu, krwi i płaczu. Jest w tym coś, co go zniechęca i gnębi. Podsumowując. Najchętniej zakończyłby to wszystko i zaczął normalnie żyć.
[Wiara] Jego zdaniem, gdyby Bóg istniał, nie byłoby wojny. Wojna jest, Boga nie ma. Harry jest ateistą. Nic tego raczej nie zmieni. Kiedyś wierzył w Boga... kiedyś... póki jego matka nie umarła w brutalny sposób.
[Zajęcie] Po długich namowach... ekhm... po tym, jak ojciec mu rozkazał... wstąpił do niemieckiego wojska na stanowisko SS Schutze - szeregowca. Czy tego chciał? Nie. Harry nienawidzi wojny, ale co on sam może zrobić? Nic, no właśnie. Ojcu się nie postawi, bo to ostatni człowiek, z którym był spokrewniony. Resztę zabrała śmierć.
[Aparycja] Zacznijmy może od jego twarzy, której praktycznie nie widać, ponieważ kruczoczarne loki niedbale padają mu na czoło. Co można jednak powiedzieć o reszcie? Oczy. Nie byle jakie oczy. Jedno brązowe a drugie zielone. Podobno tak się zdarza, w szczególności, iż jego ojciec miał brązowe a matka zielone. Co dalej? Sporo pieprzyków znajdujących się w dużej mierze na jego policzkach i szyi. Dzięki wielu treningom przez prawie cztery lata, zyskał dość wyrzeźbione ciało. Mierzy sobie 172 cm, więc można powiedzieć, że jest wysoki. Ludzie uważają, iż jest niedożywiony, ponieważ waży 59kg, lecz nie wiedzą oni, że jest to odpowiednia waga do jego wzrostu.
[Usposobienie] Cóż... Harrolld to bardzo trudny przypadek. Zacznijmy od tego, że łatwo się denerwuje. Jeżeli ktoś zrobi coś nie po jego myśli, to może już szykować sobie miejsce na cmentarzu. No dobra, tak źle nie jest, ale naprawdę nie lubi, gdy ktoś się go nie słucha. Bywa oschły, lecz tylko w sytuacjach wyjątkowych. Z natury jest miły i pomocy, w szczególności dla Polaków. Jest chyba jednym z najuprzejmiejszych Niemców. Nie pakuje się nikomu do domu z pistoletem tylko po to, aby dla zabawy strzelić komuś kulka w głowę. Zazwyczaj można go spotkać na strzelnicy, w stajni bądź na jakiejś łące czy lesie. Jeżeli potrzebujesz pomocy, idź do niego. Potrzebujesz jedzenia? W tym tez ci pomoże. Taki się urodził, uczciwy i wrażliwy na cierpienie innych. Cała ta wojna bardzo go zaniepokoiła. Fakt, że nie może nic zrobić, jeszcze bardziej go dobił. Mimo, iż jest ateistą, codziennie prosi o wieczny spokój dla matki. Całe jego życie, przystosowało go do surowych zasad, których musi przestrzegać. Czy kiedykolwiek obchodził urodziny? Nie. Zwyczajnie o nich zapominał i nie przejmował się nimi. Zaczął je nawet odrobinę nienawidzić, ponieważ dokładnie jedenaście lat po tym jak pierwszy raz otworzył oczy, jego mama została zamordowana. Chłopak zastanawiał się czy życie ma jeszcze w ogóle sens.
[Historia] Od czego by tu zacząć? Może najlepiej od początku. Harry urodził się w... dość nieciekawych warunkach. Od początku życia wszyscy nim pomiatali. Był wykorzystywany i nieszanowany. Można powiedzieć, że wychował się w burdelu. Chodził do niemieckiej szkoły, gdzie dzień w dzień wmawiali mi, iż Hitler jest jedynym władcą. Od początku nie podobało mu się, że wszyscy czcili go jak Boga i najchętniej, nogi by mu wylizywali. Niestety nie mógł nic robić. Przyzwyczaił się do tego wszystkiego. Do takiego stylu życia. Do wiecznego strachu. Jedyną osobą, która go rozumiała, była jego matka. Dobra duszyczka w tym całym piekle. Tak można byłoby ją nazwać. Pomimo tych wszystkich lat, gdy udawała, że jest rodowitą Niemką, Niemcy w końcu zauważyli, iż cały czas ich okłamywała i została rozstrzelana na oczach młodego, zaledwie jedenastoletniego Harrego. Młodziaka spotkałoby to samo, gdyby nie fakt, że jego ojcem był Niemiec. Oszczędzili go, ponieważ uznali, że się jeszcze przyda. Nic bardziej mylnego. Ojciec zaczął go bić. Stał się jego najgorszym koszmarem. W wieku piętnastu lat, zaciągnął go na trening wojskowy. Codziennie po dziesięć godzin biegania, skakania, noszenia ciężarów, czołgania się po błocie. Istna masakra, za każde źle wykonane zadanie, kara, sto przysiadów a następnie sto pompek. I jak tu żyć? Po ukończeniu pełnoletności Harrolld wkroczył na stanowisko szeregowa. Nie mógł już się wycofać. Za dużo pracy w to włożył, aby teraz wszystko ch*j strzelił.
[Dodatkowe informacje]
- Jest oburęczny.
- Uwielbia tańczyć i śpiewać.
- Jest znakomitym strzelcem.
- Umie jeździć konno.
- Kocha fotografować zwierzęta.
- Chłopak ma jedno oko zielone a drugie piwne.
- Czasami zapali fajkę, ale nie jest od tego uzależniony.
- Lubi pogrzebać pod maską samochodu.
- Lubi pomagać... w szczególności Polakom.
- Umie mówić po polsku, lecz ma trudności z wymówieniem ,,ś'', ,,ć'' itp. Wiele wyrazów zniemcza.
[Kieruje] яσѕє (H) | Seungli (D)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz